Część druga

Patologiczne starcie zębów to poważny problem. Jeśli czytaliście poprzedni tekst wiecie już jakie są rodzaje starcia zębów i jak mogą wyglądać . Wierzcie mi, jest to bardzo użyteczna wiedza.
Lepiej przecież zabrzmi powiedzenie szefowi, że tak angażujecie się w pracę, że cierpicie na atrycję zębów niż, że zgrzytacie zębami widząc ile pracy wam wrzucił choć do 17 pozostał kwadrans ;)))
Tajemnice patologicznego starcia zębów: co warto wiedzieć o jego skutkach?
Mówiąc jednak poważnie, w istocie rzadko kiedy spotyka się u pacjentów jedną postać patologicznego starcia zębów. Jeśli przegrywasz ze stresem, to nie tylko zaciskając zęby je ścierasz, mogą temu towarzyszyć starcia na powierzchniach policzkowych pochodzenia refluksowego. Niestety stres nie omija również żołądka. Myliłby się ktoś, kto by myślał, że patologiczne starcie zębów to tylko defekt estetyczny, choć trzeba przyznać, że powodem wizyty u dentysty jest często chęć przywrócenia promiennego uśmiechu.
Na skutek starcia zębów następuje obniżenie pionowego wymiaru zwarcia i zmiana przestrzennego ułożenia żuchwy. Oznacza to, że wraz ze znikaniem guzków, zęby stają się krótsze, a żuchwa zbliża się się niebezpiecznie do szczęki, a właściwie przypuszcza atak na staw skroniowo-żuchwowy. Jeśli położycie palce tuż poniżej otworu usznego i będziecie poruszać żuchwą wyczujecie jak się ona w stawie porusza.
Wciskanie się jej w staw na skutek ścierania zębów nie spowoduje, że zobaczycie wychodzące z ucha coś dziwnego, ale deformację stawu na pewno tak, z rozfragmentowaniem krążka stawowego włącznie. Zobaczycie to na zdjęciu RTG lub w opisie rezonansu magnetycznego rzecz jasna. Czasem mogą występować szumy i piski w uchu (tinitus). Doświadczony laryngolog jeśli z taką dolegliwością się do niego zwrócicie i nic nie stwierdzi, z pewnością wyśle was do dentysty.
Od stresu do bólu - jak patologiczne starcie zębów wpływa na cały układ stomatognatyczny!
Skoro wymiar pionowy zębów się zmniejsza, logiczne jest, że to samo zjawisko dotyczy mięśni zawiadujących żuchwą. Skrócenie mięśnia to jego skurcz. Pomyślcie czy nie miewacie bólów dolnej części twarzy, kręczy szyi czy bólów głowy. A może trzaski w stawach, przeskakiwanie czy klikanie przy otwieraniu i zamykaniu ust? To mogą być skutki nadmiernego napięcia mięśni. Siła takich mięśni jest ogromna, nic dziwnego więc, że ścieranie zębów jest spotęgowane i patologiczny proces nasila się.
Zęby, więzadła które łączą zęby z kością, dziąsła, kości szczęk, mięśnie i wreszcie układ nerwowy wszystko to unerwiający, to naczynia połączone. Układ ten nosi nazwę układu stomatognatycznego. Na skutek patologicznego starcia zębów praca całego układu stomatognatycznego zostaje zachwiana.
W sumie jest tak, że jeśli z mózgu idzie zły sygnał (stres), to trudno się dziwić, że wszystko szwankuje i sygnał powrotny z zaburzonych struktur idzie z powrotem do mózgu z głośnym lub cichym wołaniem - ratunku!!! Takie ciche wołanie nazywamy kompensacją, co oznacza tyle, że choć dzieje się źle, to w zasadzie nic nie boli lub da się żyć. Dlatego zdecydowanie wolę tych pacjentów gdzie organizm daje wyraźne sygnały, bo w odróżnieniu od poprzednich nie trzeba im tłumaczyć, że raczej jest niefajnie.
Prof. Jeffrey Okeson - guru Orofacial Pain: Odkryj jego sekret leczenia dysfunkcji skroniowo-żuchwowych!
W badaniach wykazano związek miedzy starciem zębów, a objawami zaburzenia stawu skroniowo-żuchwowego czyli problemów klinicznych dotyczących mięśni narządu żucia, stawu skroniowo-żuchwowego i związanych z nim struktur. Nawet to nazwano - TMD - temporomandibular disorder. Nie uwierzycie ile badań wykonano aby taki związek potwierdzić i ile prac i książek na ten temat napisano.
Szczególnie zasłużył się na tym polu prof. Jeffrey Okeson, niekwestionowany guru w temacie. Jego specjalizacja to Orofacial Pain, czyli jest cudotwórcą dla tych co latami z bólem walczyli. To wielkie szczęście i zaszczyt, że możemy go gościć w Polsce 21-22 czerwca. Możecie liczyć na moją relację. Zainteresowanym tematem polecam ostatnie wydanie jego książki „Leczenie dysfunkcji skroniowo- żuchwowych i zaburzeń zwarcia" - 560 stron. Jak więc widzicie temat jest poważny, skoro tyle się da na ten temat napisać, a zapewniam, że to nie jedyna publikacja profesora Okesona.
Podsumowanie
Streśćmy jednak temat aby jakoś się w tym połapać.
Z grubsza rzecz ujmując TMD możemy podejrzewać kiedy występuje przynajmniej jeden z następujących objawów:
ból stawu
bolesność mięśni podczas badania
trzaski w stawie
ograniczenie ruchu żuchwy
asymetria ruchu żuchwy.
Konkretnie mówiąc. Jeśli bolą was mięśnie żucia, macie ból okolicy przedusznej lub w stawie skroniowo-żuchwowym, możecie podejrzewać, że wasz organizm spisał się na medal i zawiadomił was o TMD.
Czy da się TMD wyleczyć?
Dobra wiadomość jest taka, że można. Zła, że nie jest to łatwe i w pierwszej kolejności trzeba przyswoić te 560 stron i dużo więcej, aby jakoś sobie z problemem radzić.
Z kolei następna dobra wiadomość to fakt, że nie Wy drodzy pacjenci musicie czytać i opłacać sympozja, kursy i warsztaty. My dentyści robimy to za was, bo widzimy ogromny problem i bardzo chcemy wam pomóc.
Ale o tym w następnym tekście :)
Comments